Tym razem zamiast gotować asystowałam, ponieważ szefem kuchni był mój Mirek i coś czuję że jego przepisy również wkrótce się tu pojawią. Szybki przepis na pyszne placuszki ziemniaczane w dwóch wersjach, na słodko i z sosem do spaghetti który został nam z obiadu :)
(ps: przepis na sos już się pojawił przy gotowaniu spaghetti)
(ps: przepis na sos już się pojawił przy gotowaniu spaghetti)
SKŁADNIKI:
- ZIEMNIAKI (wedle uznania)
- CEBULA
- 6 ZĄBKÓW CZOSNKU
- 2 ŁYŻKI MĄKI ZIEMNIACZANEJ
- SÓL (morska KAMIS)
- PIEPRZ ZIOŁOWY KAMIS
Ziemniaki obieramy i trzemy w mikserze lub ręcznie, wrzucamy do miski i przyprawiamy, następnie mieszamy, dodajemy mąkę i ponownie mieszamy, wlewamy na patelnie i smażymy do momentu aż się zarumienią, I gotowe, podajemy na słodko z cukrem lub w naszym przypadku z sosem do spaghetti który został nam z obiadu. Tak naprawdę wersja dowolna. Co kto lubi :)
Ziemniaki obieramy i trzemy w mikserze lub ręcznie, wrzucamy do miski i przyprawiamy, następnie mieszamy, dodajemy mąkę i ponownie mieszamy, wlewamy na patelnie i smażymy do momentu aż się zarumienią, I gotowe, podajemy na słodko z cukrem lub w naszym przypadku z sosem do spaghetti który został nam z obiadu. Tak naprawdę wersja dowolna. Co kto lubi :)
SMACZNEGO!!!